środa, 10 grudnia 2014

Rozdział 55 ~ "Our World"

Więc... Zapraszam was serdecznie <3
Przypominam o zakładce BOHATEROWIE 3 SEZONU, przydatne informacje dotyczące sezonu już na was czekają :3
A tymczasem...
Zdumiewające wątki dzisiejszego rozdziału ^^ Znaczy, nie wiem, czy takie zdumiewające, ale może się wam spodobają ;3
Dziękuję za wszystkie, nawet najdrobniejsze komentarze (typu Super). Dedykuję ten rozdział wszyściuteńkim czytelnikom, którzy komentują mojego bloga a także użytkownikom, którzy nie komentują (a jest ich prawie tyle samo, co komentujących), a jednak czytają te bazgroły :) Chciałam jeszcze powiedziec, że najmniejszy komentarz od was jest dla mnie bardzo 'pomocny' <3
Besos, zapraszam ;***


Poniedziałek, 08.20
-Przepraszam, Beto - wykrzyknęłam, kiedy wbiegłam do sali. - To się więcej nie powtórzy.
Zgromadzeni tam Camila, Fran i Naty  nie mogli uwierzyc, że znowu mnie widzą.
Czas minął, a oni się nic nie zmienili...
Oczywiście, teraz moje kochane dziewczynki to stare krowy, ale mniejsza z tym..
-Ludmiła? Ludmiła Ferro! - krzyknęła Naty i mocno mnie uścisnęła.
Jej nie widziałam zdecydowanie najdłużej... Ciągnęło mi się to niemal latami.
-Hej - uśmiechnęłam się.
Po ok. 15-minutowym powitaniu, Beto zwrócił nam uwagę:
-Macie zamiar tak stac, czy.. Czy no,  no... Czy się... Uczyc?
Wzięliśmy do ręki po instrumencie.
-Macie jakieś pomysły na piosenkę? - zapytałam.
-Dosyc długo cię nie było, ale to nadrobisz - zaśmiała się Włoszka. - Skomponowałyśmy piosenkę, już daję ci nuty.
Wyciągnęła z torebki zapisaną kartkę papieru i wręczyła mi ją do ręki. Stanęłam przy klawiszach i próbowałam jakoś oswoic się z muzyką.
-Nie ma problemu, możemy to przecwiczyc - powiedziałam, w pełni gotowa. - Encender nuestra luz?
-Tak - przytaknęła Camila. - Ja wolę jeszcze powtórzyc choreografię.
-Okey - odparła Naty i wspólnie udałyśmy się do jednej z sal.

Zagrałyśmy piosenkę kilka razy. Czułam, że Francesce nieco poprawił się humor. A to było konieczne po tym, jak zerwała z Marco... Nigdy jeszcze się tak nie czuła.

Z perspektywy Violetty

Ech, przynajmniej udało mi się przywrócic Ludmiłę do rozsądku.
Strasznie mi jej było szkoda, Federico i ona naprawdę ostatnio nie za dobrze się dogadywali.
I jeszcze ta kłótnia w parku..
Między nami wszystkimi ostatnio jest jakaś dziwna atmosfera.
Ludmiła i Federico się pokłócili, Marco i Fran rozstali, Diego i Lara z resztą też...
Jedynie Naty i Maxi mogą się cieszyc z powodu zaręczyn.
No, i jeszcze Camila i Broduey z wyjazdu, dzięki któremu już się praktycznie nie kłócą.
Leon i ja też ostatnio lepiej się dogadujemy, ale nie wiem, czyja to zasługa. Chociaż.. On nadal jest zazdrosny o Alexa. Już nie wiem, ile razy tłumaczyłam mu, że to tylko przyjaciel...
Miałam właśnie zajęcia taneczne z Gregorio.
-Federico? - zapytałam chłopaka, zanim nauczyciel wszedł do sali.
-Słucham - warknął.
-No, spokojnie - uciszyłam go. - Chciałam tylko zapytac, o co pokłóciłeś się z Ludmiłą.
-Zapytaj się jej, nie moja głowa, żeby ci to wszystko tłumaczyc.
-Chodzi o Rebekę. Prawda?
Chłopak milczał.
-Od samego początku ci powtarzałam, że to nie dziewczyna dla ciebie.
-Wiesz co? Jak dla mnie, to możesz byc nieco ciszej? Za przeproszeniem, Violu, ale mam gdzieś takie rady.
Oburzył mnie.
Naprawdę.
Wcześnie byliśmy sobie bliscy, a teraz?
Rebeka go zmieniła, czułam to. Nie zachowywał się jak Federico, którego znałam. Nie był już taki wesoły i roześmiany, teraz było wręcz przeciwnie.
-Możesz mi wszystko powiedziec, pamiętaj o tym.
I próbowałam odejśc na drugi koniec sali, kiedy zatrzymał mnie słowami:
-Violetta, zaczekaj...
Wróciłam się i stanęłam na wprost przed nim.
-Powiedz Ludmile, że chcę się z nią  spotkac po zajęciach w parku, dobra? Tylko, żeby przyszła.
-Przekażę jej - uśmiechnęłam się. - Ale z takim podejściem nic nie zdziałasz.

Z perspektywy Ludmiły
Dopiero, kiedy wyznałam to Violi...
Dopiero, kiedy sama to sobie wyznałam...
DOPIERO teraz dotarło do mnie, jak ja za nim tęsknię.
I również dlaczego staję się powoli Ludmiłą, która nikogo nie docenia.
Od pewnego czasu nawet szczerze nie rozmawiałam z Naty.
Nie potrafiłam się cieszyc jej szczęściem, a wreszcie się zaręczyła.. Nie potrafiłam się cieszyc z tego, że Maxi i ona mają przed sobą świetlaną przyszłośc.
Kłopotem w ich związku zawsze byłam ja, to ja nie pozwoliłam im na ślub.
Pragnęłam później dołożyc wszelkich starań, żeby im się udało..
Ale jakoś nie miałam do tego zapału.
Teraz wiem ~ muszę jej o wszystkim opowiedziec.
To, że nie było jej ze mną na wakacjach doszczętnie mnie załamało.
Nie mogłam się z nią pożegnac i strasznie żałowałam.
A teraz, kiedy znowu się widzimy, to po prostu nie potrafię jej docenic, nie potrafię się z nią przywitac tak, jak po staremu.
Zupełnie tak, jak gdyby jej miejsce u mojego boku powoli zajmowała Violetta. Ale tak nie jest. To Natalia zawsze, ale to zawsze, będzie moją najlepszą przyjaciółką. Przyjaciółką od serca. I nic, i nikt tego nie zmieni.
Muszę z nią porozmawiac... Muszę to wyjaśnic.
Chcę jej opowiedziec o wszystkim, ale nie tak, jak kiedyś, w wersji: "Przynieś, wynieś, pozamiataj".
Byłam niewdzięczna w stosunku do niej. Nigdy nie potrafiłam dostrzec, ile dla mnie robiła.
Mam okazję to odkręcic...
Szłam szybkimi krokami korytarzem, ponieważ spieszyłam się na lekcję z Pablo.
Po chwili poczułam, że ktoś szturchnął mnie ramieniem.
-Uważaj, jak chodzisz - usłyszałam.
Obróciłam się w kierunku tej oto osoby.
-Lena?
-Ludmiła? - uśmiechnęła się. - Nie wiedziałam, że to ty!
-Uczysz się w Studiu?
-Tak, chyba zostanę tu na dłużej... To niby mój ostatni rok.
-Fajnie - sprecyzowałam. - W takim razie, powodzenia. Muszę leciec.
-Pa!
Nie miałam ochoty z nią rozmawiac, z nikim nie miałam ochoty rozmawiac...
-Ludmiła, Ludmi, Luśka, Lud, Lu!!! - w moim kierunku biegła Violetta.
Uśmiechnęłam się.
-Słucham?
-Mam ci coś ważnego do powiedzenia!
-Tak ważnego, że wykrzykiwałaś zdrobnienia mojego imienia? - parsknęłam.
-No, tak... Federico chciał się z tobą spotkac w parku.
-Kiedy? - powiedziałam z przekąsem. Udawałam, że mi nie zależy, i chyba wyszło...
-Po lekcjach.
-Spoko, powiedz mu, że będę.
-Boże... Powoli staję się gołębiem pocztowym!
-Haha, jak dla mnie, to możesz nim byc już teraz - poklepałam ją po ramieniu.
-Dzięki! - odpowiedziała z wyrzutem i już po chwili pobiegła szukac Fede.
Otworzyłam swoją szafkę i próbowałam wyciągnąc z niej papiery.
Nieoczekiwanie, wysypały się z mojej szafki.
-Holender... - mruknęłam do siebie i uklękłam, aby je pozbierac.
Zaczęłam zbierac białe kartki, które rozeszły się po całym korytarzu Studio.
-Pomogę ci - odezwał się ktoś.
Nie patrzyłam, kim jest ta osoba. Po prostu podnosiłam po kolei papiery z obawą, że ktoś je zobaczy. Napisałam parę tekstów, nie chciałam, żeby je zobaczono.
Kiedy podniosłam się i wstałam na równe nogi, zobaczyłam twarz mojego zbawcy.
-Tomas? A co ty tu niby robisz?!
-Przyszedłem zdac egzamin wstępny, mam nadzieję, że się cieszysz - podał mi do rąk parę zebranych kartek.
-Ymm, no tak... Czemu mi nie powiedziałeś?
-Ponieważ chciałem zrobic ci niespodziankę! Raczej nie przyjechałbym tutaj kompletnie bez powodu. Pierwszym byłaś ty, a drugim Studio.
-Dobra, muszę iśc. Spieszę się na zajęcia.
I z opuszczoną głową i teczką w rękach, poszłam w kierunku sali śpiewu.
Obiecałam sobie, że jeszcze dzisiaj porozmawiam z Natalią. Nadal byłam w szoku, że tego samego dnia spotkałam W STUDIO Lenę i Tomasa.
To było dziwne...
Bardzo...

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja to mam szczęście XD Wchodzę na blogger, a tu nowy rozdział od genialnej Pat ty <33333 A teraz do rzeczy XD :D
      WOW!!!! Rozdział jak zwykle genialny <3333
      Biedna Ludmi :((((( Nie potrafi rozmawiać normalnie z Naty :(((( Mam nadzieję, że jakoś się to ułoży :D
      A teraz porozmawiam Sobie... XD
      -Federico?! Tyś w końcu użył swojego mózgu???!!!!!
      -Tak- Odpowiedział z uśmiechem.
      -No tylko nie strzel żadnej gafy podczas spotkania z parku! Od tego zależy całe Twoje życie
      -Wiem i nie strzelę. Zrobię wszystko żeby być z Ludmilą.
      -No! I tak ma być!
      XD Co to miało być????? Ale Fede pamiętaj co obiecałeś! XD :D Czy ktoś ma bilet do psychiatryka?????
      Viola gołębiem pocztowym :D Jestem za!!!!!!!!
      Kogo Ja tu jeszcze nie obgadałam... Hm...?
      Tomas???!!?!?!?!?!?!?!!!!
      Ty w studio?!?!?!?!?!?!?!?! No wiesz... wiedziałam, że miałeś się pojawić, ale, że tak szybko ?!?!?!??! SZOK!!!!!!
      OMG!!! To teraz będzie się działo XD :D
      Coś mi bije...!!!!!!
      Kończyć czy nie kończyć oto jest pytanie??????
      Dobra... obstawiam ta pierwszą opcję :D
      Tomas Ty w BA?!?!?!? I co? Teraz będziesz zarywać do Ludmi??!!! Tak???!?!?!?!?!?! Już chcę to widzieć :D A właściwie czytać... :D
      WOW Przegrałam sama ze Sobą XD :D
      Czy Ja coś brałam? TAK!!!!
      Jestem chora i mama dała mi tabletkę XD
      Dobra... Zmykam już :D
      pozdrawiam <3333
      Kocham <33333333333333333
      Besos<333333333333

      Usuń
    2. Hahahahahhahhahahahahhahahhaha <333
      Nieźle mnie rozbawiłaś :3
      Już dodaję rozdział, od tak po prostu :D Miało byc jutro, ale skoro już wpadłam na ten pomysł i w dodatku napisałam powyżej, że to zrobię, to czemu nie? ;3 Nie będę chyba kasowac backspace'em? xD
      Powodzenia z twoją głupawką, słońce, bo ja mam podobne odpały ;3
      Tylko, żeby ta tabletka nie zaszkodziła mojej czytelniczce!!! :o
      Kocham <3
      Besos ;*

      Usuń
  2. Powiem tyle bosko i czekam na NEXTA ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Lena i Tomas.?
    Świetna z nich byłaby para xD
    A tak wogóle piękny i cudowny rozdział <3
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha <3
      Czytasz mi w myślach ;3
      Dziękuję bardzo <3
      Besos ;*

      Usuń
  4. Brak mi słów.
    Ale za to się kocham słońce.
    Wybacz,że nie komentuje ale zawsze brak mi słów.
    Zapraszam do mnie, choć wiem,że i tak nie wpadniesz bo nie ma po co :/
    http://winners-in-love.blogspot.com/
    http://fedemila-federicoiludmila.blogspot.com/

    Kocham
    Nina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, ach *rumieni się*
      Nic się nie stało, że nie komentujesz <3 Ważne, że jesteś, tylko to się liczy <3
      Zapraszaj mnie, bo te blogi są świetne <3 Więc jest po co wchodzic, i nie użalaj się tak nad sobą, skarbuś ;** ♥
      Dziękuję <3
      Besos ;*

      Usuń
  5. Genialny rozdział!!! :D <3333
    Viola gołąb - PADAŁAM XDD :D
    Niech ten Fede się w końcu ogarnie!!! :D Jak schrzani to spotkanie to ..... !!! :D XD
    Czekam na next! <33333333
    Besoos :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gołąbek, chciałaś powiedziec ;3 ;*
      Hah, dziękuję ci bardzo ;333
      A ja czekam na twój next komentarz ♥
      Besos, kocham ;**

      Usuń
  6. Aww kolejne cudeńko <3333
    Kocham tą piosenkę, mogłabym ją słuchać non stop. Teraz będę ją cały czas śpiewać :D
    Co do rozdziału to świetny jak zawsze ♥ Ciekawa jestem co wyniknie z tego spotkania Lu i Fede ^^
    Do następnego :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dziekuję <3
      Też ją uwielbiam ;* Fajna choreografia z resztą :D
      Wyniknie naprawdę wieeeleeeeeee <3
      Dziękuję <3
      Besos ;**

      Usuń
  7. Rozdział genialny w sumie jak karzdy inny. Jeeeeeeeeeeeeeeezu pomocy jak już kiedyś pisałam czytam twojego bloga dniem i nocą w południe i wieczorem po prostu w karzdą wolną chwilęr i nadal nie mogę uwierzyć jak ktoś poprostu człowiek może tak pięknie pisać no ja tak nie potrafię a też jestem bloggerką i na razie zawiesiłam mojego bloga ale jak czytam twojego to siły mi wracają
    Pozdrawiam Czekam do nexta
    PS życzę Ci weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, to odwieszaj go i niech te siły ci wracają, bo chętnie wdam się w kolejny konflikt z prawem ;3
      Bardzo mi miło, że tak o mnie mówisz ;*
      Nie wiem, jak piszesz, bo nie czytałam jeszcze twoich dzieł, ale mam nadzieję, że to zmienisz i dasz mi tego doświadczyc ;3
      Wnioskując z twoich komentarzy, z pewnością ładnie piszesz ;))
      Dziękuję bardzo ;*
      Ja życzę, żebyś wróciła do pisania!
      Besos ;*

      Usuń
  8. Boski rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny
    Nie jestem w stanie więcej napisać, bo po co i tak nie przeczytasz nie odpowiesz(tak jak ostatnio), a ja poza tym nie jestem w stanie specjalnie stać się milsza. Ostatnio zbyt wiele mi się przytrafiło i nie potrafię być miła dla innych i z tąd to co pisze za to wszytko caly negatywny komentarz i jeszce krótki. Nie powiem że rozdział jest zły, to mój chyba ostatni komentarz potem będę tylko czytać, po co mam pisac dlugie komenatrze bez powodu i starać się zmienić.
    Towje rozdzialy zbytnio przypominają mi moją historię milosną i nie wiem czy nadal będę w stanir je czytać choć je uwielbiam.
    Myslisz sobie ze chce poprostu zwrócić na sibie iwagę, ale to nie tak piszę to co czuje.
    Moje ostatnie słowa tutaj
    Mini

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej kochana Pat ty, teraz właśnie mam wyrzutwy.
      Żaluje tego co pisałam, ostatni tydzień bardzo zmienił mój charakter, ciągły smutek, żal i gorycz no i dawna, kroki stawia i powraca , ale lepiej już jest teraz. Przyjaciele mi pomogli.
      Nadal nie rozumiem czemu pod ostatnim postem mi odpisać nie chciałaś ? Kurcze czemu ja tak dziwnie pisze, takim wierszem, prozą sama nie wiem. Może przejde do rozdziału.


      Najpierw o Ludmi.
      Biedna Lu, wrócila do studia (z czasami go się cieszę) ale co tam ja czeka ? Thomas, tak niestety. Nie potrafi rozmawiać normalnie z najlepszą przyjaciółką. Chyba wiem czemu. Naty się zaręczyła i jest szczęśliwa w swoim związku, a Luśka no cóż... Była zaręczona z Fede, ale przez jego klamstwo już nie jest, a na dodatek gdy obiecał jej że nigdy o niej nie zapomni i zawszę będzie ją kochał, robi wszystko by tak nie było, by zapomnieć, znajduje sobie inną i oklamuje byłą, po mimo że nadal ją kocha. Następnie jakby nogdy nic chce się z nią spptkac w parku. Kto by po takich wydarzeniach, które następują po sobie był w stanie funkcjonować jak dawniej ? No wlasnie nikt.
      Najgorsze jest to że Lu przez to staje się dawną Ludmi, ale nie tylko ona zmienia się na gorsze(mowa o Fede).


      Teraz trochę o glupku(czyt.Federico)
      Biedak(czyt.Palant) zmienia się na gorsze, ale i tak mu nie współczuje po tym co zrobił.... W życiu nigdy u mnie ma przerąbane.
      Teraz trochę do Federa(czyt. Durnia)
      Ty skończony durniu, ty ty nie będę się wyrażać za dużo przeklęśtw by było.
      Nie wiem co chcesz od Lu i po co to spotkanie.
      Jeśli ją nadal kochasz,(w co wątpie, bo nadal jesteś z Rebeką) zerwij z tą Rebeką(czyt. jędzą) i blagaj na kolanach Lu o przebacznie.Lepiej zrób i teraz bo znalazla sobie innego adoratora, więc jeśli nie teraz to niegdy jej nie odzyskasz.

      To już tyle, zauwazyłam właśnie że dostalam nominację, za co wielce ci dziękuje, ale to nie pod tym postem. Znowu dziwnie pisze, a to komentarz mój najkrótszy. Co się stało ? Sama nie wiem.
      Czekam na kolejen cudo ;)

      Pozdrowionka i buziaczki :* ^.^
      Twoja Mini<3

      Usuń
    2. Jejciu, kochanie.. ;c
      Nie zdawałam sobie sprawy, że nie odpisałam na twój komentarz.
      Znaczy, zdawałam sobie sprawę.. Napisałaś "Miejsce, napiszę po szkole" lub coś w tym stylu. Kiedy ktoś tak napisze, zwyczajnie nie odpisuję i daję mu czas na dodanie kolejnego komentarza, w którym wszystko "napisze" itp. itd.
      Nie zauważyłam więc, kiedy pojawiło się twoje uzupełnienie ;c
      Nie chcę, żebyś odchodziła, tym bardziej, że jesteś cudowną osobą.
      Nie chciałam sprawic ci przykrości, kiedy nie odpisałam na twój komentarz, zwykłe przeoczenie i nic więcej.
      Jeszcze raz wielkie sorrki za to, obiecuję, że jakoś ci to wynagrodzę ;')
      Dziękuję ci <3 Mam nadzieję, że wszystko ci się w życiu poukłada i nie będziesz już smutna za to wszystko, bo zrobiłam.. I wgl...
      Dzięki, Besos wielkie dla cb <3

      Usuń
  10. Świetny rozdział <3 Ubóstwiam FEDEMIŁE więc bardzo nie podoba mi się to że oboje cierpią ;( Głupi, słodki Fede XD Cieszy mnie to że Ludmila zgodziła sie z nim pogadać w każdym razie czekam na powrót tej pary <3 Przy okazji chciałabym cię zaprosić na swojego bloga mam nadzieje że Ci się spodoba ;D
    http://ratujmojeserce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Ja też ją ubóstwiam, ale cóż ;3
      Sielanka długo nie potrwała i teraz czas na małą przerwę ^^
      Dziękuję za zaproszenie i z całą pewnością zajrzę do cb <3
      Besos ;*

      Usuń

Każdy komentarz = mobilizacja do pisania ♥
Nie masz konta? Skomentuj ANONIMOWO!